Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Czy Donald Trump jest antysemitą?

Donald Trump przemawiał w sobotę do wyborców żydowskiego pochodzenia na zgromadzeniu popierającej go tzw. Rady Izrealsko-Amerykańskiej. Donald Trump przemawiał w sobotę do wyborców żydowskiego pochodzenia na zgromadzeniu popierającej go tzw. Rady Izrealsko-Amerykańskiej. Forum
O głosy żydowskiej diaspory Trump zabiega w charakterystyczny dla siebie i tak prymitywny sposób, że jego ostatnie przemówienie ponownie spotkało się z zarzutem antysemityzmu.

Kontynuując kampanię o reelekcję w kluczowym stanie „swingującym”, czyli na Florydzie, Donald Trump przemawiał w sobotę do wyborców żydowskiego pochodzenia na zgromadzeniu popierającej go tzw. Rady Izrealsko-Amerykańskiej, sponsorowanej przez miliardera Sheldona Adelsona.

W sierpniu prezydent oskarżył amerykańskich Żydów popierających Partię Demokratyczną, że okazują „całkowity brak wiedzy lub wielką nielojalność” wobec Ameryki. Takie oskarżenie o nielojalność było typowym zarzutem stawianym od stuleci przez antysemitów, zwłaszcza faszystów w Europie w XX w. W sobotę Trump oświadczył, że wielu Żydów w USA „niedostatecznie kocha Izrael”.

Kontekstem było długie wyliczanie, jak wiele jego administracja zrobiła dla Izraela – uznała Jerozolimę za stolicę państwa i przeniosła tam ambasadę, przyznała Izraelowi pełne prawo kontroli nad zaanektowanymi wzgórzami Golan (choć społeczność międzynarodowa nie uznaje jego suwerenności nad tym terytorium), ogłosiła jako legalne osiedla żydowskie na okupowanych palestyńskich ziemiach Zachodniego Brzegu (również wbrew społeczności międzynarodowej, a nawet prawnej opinii departamentu stanu USA z 1978 r.) oraz unieważniła poprzedni plan rozwiązania konfliktu bliskowschodniego w oparciu o istnienie dwóch państw: Izraela i Palestyny.

Trump dał więc do zrozumienia, że przedstawiciele diaspory niepopierający jego polityki wobec konfliktu bliskowschodniego – z twardym kursem wobec Palestyńczyków, przyjętym przez obecny prawicowy rząd Likudu – wykazują się brakiem lojalności wobec kraju swego pochodzenia.

Reklama